Długo zbierałam się, aby napisać tego posta. Niestety muszę odejść. W tym roku w ogóle mam mało czasu. W szkole mam codziennie kartkówki, ponieważ nauczyciele są bardzo wymagający. Po szkole jadę na basen i wracam wieczorem. Po nim nie chce mi się już nic robić, a jeszcze mam lekcje do odrobienia. W tym roku przygotowuję się do bierzmowania więc czekają mnie także spotkania z animatorami i codzienny różaniec (październik) w kościele. W weekendy przychodzi do mnie koleżanka, która pobiera lekcję nauki na instrumencie. Zapomniałam, że jeszcze mam próby. Sami widzicie, że mój plan tygodnia jest napięty.
Mam nadzieję, że zrozumiecie, a redaktorki przepraszam za kłopot ;(
Szkoda ;(
OdpowiedzUsuń